sobota, 30 stycznia 2010

Czas

Czas to pieniądz. Tak powiadają. Coś w tym jest. Niestety. Na nic nie mam czasu. Założyłam bloga, żeby oderwać się od rzeczywistości i co? Pstro -.- .. Nie mam czasu nawet dobrze poczty sprawdzić, bo to sesja , to praca.Nie mówiąc już nic o zrobieniu jakichś zdjęć. Ale... nie wymagajmy od siebie za dużo.


Wracając do tematu przewodniego blogu... Zip moda opanowała świat! Podbiła również moje serducho! Zakochałam się  w  tym jakże rockowym motywie:D Taki mój styl, nie jakiś elegancki i przesłodzony. W sam raz. :)


Zrobiłam sobie krótką przerwę i złożyłam zestaw, który ostatnio sobie skompletowałam:D Przepraszam, że na razie nie na modelce tylko tak, wiecie no jak :D


Golf - jakiś staroć z szafy, ale lubię go :D

Spódniczka - Stradivarius;

Leginsy - jakiś sklep z rajtami;

Buty - Heavy Duty;

Wisiorek Tajl Wejl;

Kolczyki - prezent osiemnastkowy:)


Drugi zestaw:


Na pierwszym obrazku całość. Bluzka - New Yorker; Buty  jakiegoś normalnego sklepu(są mi za małe,ale ok, podobały mi sie sznurowania z tyłu), Legsinsy 'lateksowe' - sklep z rajtami.

Biżuteria - kolczyki, 7 zł w jakimś sklepie, Bransoletki: pojedyńcze - 20 groszy za sztuke, a cała - 2,5 zł:D

Wisiorki(moje cuda): Serce z czarnymi kamieniami- Zakupione w Fatimie za jakieś 5 euro, podkowa przynosząca szczęście - znaleziona w domu no i egipski wisiorek z moim imieniem. :D


Kolejny:



Kurtka skórzana - Bershka (kolor granatowy)

Bluzka - zakupiona na photoblog.pl od pewnej miłej damy :)

Spodzień - czarne, wytarte, stare jak świat rurki:D

Torebka  - jakiś zwykły sklep;

Buty - jakiś zwykły sklep;

Kolczyki - osiemnastkowe ;)

Jak Wam się podobają? :D Jutro będzie więcej. No może pojutrze. 



Jak będę mogła to zrobię zdjęcia na modelce:D Czyli na mnie, wtedy są bardziej efektywne:D


Pozdrawiam :)

Czarownica ;)

środa, 27 stycznia 2010

Sialalaa

Witam :) Jako, iż jest godzina 23.46 rozpisywała się nie będę, bo do pracy jutro trza iść ;( 

Jaki jest cel tego bloga? Chyba tłumaczyć nie trzeba :) Ostatnimi czasy dostałam bzika na punkcie mody. Do tej pory lubiłam, ładne ciuchy, ale to co robię teraz to jest przesada. No ale cóż, jakieś hobby trzeba mieć, ja dotąd nie miałam. Może to okaże się moim zbawieniem. Mam również nadzieję, że mój zapał nie przejdzie mi tak szybko jak przyszedł :P

Zdjęcia i notki będę dodawać różnie. Zależy to od moich współlokatorów, gdyż nie mam zamiaru pozować, ani nic z tego rodzaju przed nimi. To moja prywatna, intymna czynność. 

No cóż, czas spać. I do następnego razu :)